Jubilerskie cacko noszone na szyi
Jednocześnie niezwykle wygodne w noszeniu. Nie musisz się obawiać, że wplączą się we włosy czy będą zaczepiać o ubranie. Czasami mają 2 cm, czasami sięgają aż do ramienia. Z reguły są zapinane na sztyft i baranek, podczas gdy część dekoracyjna uwodzicielsko kołysze się wokół owalu twarzy.
Szczególnie dobrze wyglądają do noszone z włosami upiętymi do góry oraz sukni z dużym dekoltem, ponieważ właśnie wtedy prezentują się w całej krasie. Stąd często wybierane przez panny młode jako część biżuterii ślubnej. Odmiana kolczyków wiszących. Łańcuszek jest zakończony z jednej strony malutkim pręcikiem, który przekładamy przez dziurkę ucha, z drugiej elementem ozdobnym: perłą, kamieniem naturalnym czy kuleczką wykonaną z metalu.
Idealne do codziennych stylizacji, którym chcemy dodać świeżości. Kolczyki, które składają się z wielu wiszących elementów, niczym ozdobny żyrandol. Zdobione kamieniami szlachetnymi, których szlif, dodatkowo podkreśla połysk i migotanie odbijanego światła, przy każdym naszym kroku. Pojawiły się w XVIII wieku i od tego czasu nieustannie towarzyszą nam na balach i wieczorowych przyjęciach.
Niezwykle strojne. Czasami proste, czasami zdobione kamieniami, czy ażurowymi wzorami. Te bardziej ozdobne, a przede wszystkim cięższe, posiadają dodatkowe mocowanie, obejmujące małżowinę, zapobiegając opadaniu kolczyka. Wykonane z metali szlachetnych srebra, złota czy platyny i ozdobione diamentami lub kolorowymi kamieniami szlachetnymi.
Kiedy uda nam się dobrać ich kolor do koloru oczu, idealnie podkreślają ich barwę. Profesjonalny szlif kamieni wydobędzie z nich ich blask i ogień, sprawiając, że Twoje oczy będą jeszcze bardziej błyszczące. Jak żartobliwie mawiała Coco Chanel, mężczyźni przychodzą i odchodzą, a prawdziwa biżuteria pozostaje na zawsze.
Dlatego warto, aby w naszej szyi z kosztownościami pojawiły się klejnoty z naturalnymi kamieniami szlachetnymi. Bo nic nie zastąpi ich piękna i porywającego blasku. Bez względu na to, które kolczyki wybierzesz, pamiętaj, że aby wyglądać elegancko, należy je dobrać to Twojej karnacji, kształtu twarzy i okazji.
XIX i pocz. W grupie sreber znaczący udział mają obiekty z końca XIX i 1. Henryka Grunwalda, inspirowane polskim folklorem, z motywami baśniowymi i legendarnymi, marynistycznymi i rodzajowymi oraz realizacje Józefa Fajngolda, w tym charakterystyczne brosze i pierścionki z główką dziewczęcą cacko przez artystę aż do śmierci w r.
Swoje miejsce w ekspozycji ma też sztuczna biżuteria — zwłaszcza ta błyszcząca diamentowo — masowo produkowana od lat To czas, kiedy tanie imitacje stają się w komponowaniu stroju równoprawne z kosztownymi klejnotami od znanych jubilerów. Ogromny jest obszar powstania prezentowanej biżuterii — od Kostromy i Kazania po USA, przy czym najliczniejszy jest zespół prac rosyjskich, a tu głównie z Sankt Petersburga i Moskwy, chociaż absolutnie piękna edwardiańska brosza brylantowo-platynowa z ok.
Znaczącą grupę tworzy biżuteria z terenu Austro-Węgier, przede wszystkim wiedeńska, a następnie realizacje polskie, które są w absolutnej większości wśród prac art déco, zarówno przed, jak i powojennych. Zegarki to głównie wyroby szwajcarskie, wśród nich zaś przepiękne są zwłaszcza pektoraliki, czyli damskie zegarki naszyjnikowe; jeden z nich z wykonano w najsławniejszej dawniej firmie zegarmistrzowskiej Antoniego Patka — tu już z czasów spółki z jubilerskie Jean Adrien Philippem.
Warto też zwrócić uwagę na pewne dziś już zapomniane typy kompozycji biżuterii oraz techniki jej wytwarzania i zdobienia. Z kolei wśród wyrobów filigranowych są wykonane w technice cannetille, polegającej na wykonywaniu trójwymiarowych małych kwiatków i zwojów z drucika i granulek. Zaś pośród urzekających barwnością i migotliwością emalii, wyróżniają się dwa klejnociki wykonane techniką emalii witrażykowej, przeźroczystej, ażurowej, nie nakładanej na podłoże.
Uwagę zwracają także prace z pracowni jubilerskiego arcymistrza rosyjskiego ancien régime, Petera Carla Fabergé: rzeźbione w kamieniu figurki ludzi i zwierząt oraz biżuteria i akcesoria — w tym wisiorki w cacko miniaturowych jajeczek, zdobione transparentnymi emaliami na giloszowanym podłożu.
Komponując ekspozycję chciałam przede wszystkim uzyskać taki efekt, by dobrze się ją oglądało. Stąd posłużyłam się pewnymi skojarzeniami wizualnymi, a nie wykładem stylistycznym, jubilerskie i tak mimowiednie zaistniał. Ekspozycję zamykają fotogramy z wyobrażeniami wytwornych pań i panów oraz projektami strojów i biżuterii od biedermeieru do art déco.
Shöne, Wiedeń, po r. Bransoletka filigranowa, Kazimierz Bierkowski? Medalion secesyjny dwuczęściowy, G. Schulzt, Niemcy, pocz. Naszyjnik secesyjny szafirowo-brylantowy Anton Niklasch, Wiedeń, 4. Zegarek frakowy męski savonette, neorokokowy Genewa, do roku, złoto tłoczone, emaliowane, Muzeum Narodowe w Poznaniu.
Broszka — wisiorek w kształcie łabędzia na harfie, S. Popernik, Wiedeń, pocz. Noszone w stylu neobaroku antykizującego z kameami, złotnik: I. Para kolczyków neorenesansowych, Europa Środkowa, 2. Marie-Étienne i Francois-Regnault Nitot. Majestat nowo powstałego cesarstwa potrzebował należytej oprawy — stały się nimi tiary i towarzyszące im komplety biżuterii, tzw.
Stworzony przez nich styl reprezentacyjnej biżuterii do dziś obowiązuje na europejskich dworach. Jego założycielem był Marie-Étienne Nitotktóry w r. Pracował z synem, Francois-Regnaultktóry po śmierci ojca w r. Po upadku I Cesarstwa w r. Francois-Regnault sprzedał ją — i przez kolejne pokolenia trafiła ona do rodziny Chaumet, od której pochodzi współczesna marka.
Początek XIX wieku był we Francji czasem szczególnym, przede wszystkim politycznie, ale też społecznie, i — co jest tego prostym następstwem — artystycznie. Rewolucja francuska zupełnie zniszczyła nie szyi dawne elity, ale również spowodowała ogromne spustoszenie we wszelkiego rodzaju mobiliach, w tym w klejnotach.
Nowa władza wypromowała nowe elity, a rodzące się I Cesarstwo ustanowiło nową dynastię i nową arystokrację. Zarówno państwo, jak i ludzie potrzebowali stosownej oprawy, zwłaszcza artystycznej. Najwspanialszą — i obliczoną na taki właśnie efekt — manifestacją tej nowej oprawy była koronacja Napoleona i Józefiny 2 grudnia r.
Wtedy też Marie-Étienne Nitot zabłysnął — w przenośni i dosłownie — przed całą Francją i Europą przygotowanymi dla rodziny Bonapartych jubilerskimi dziełami. Wykreowany przez niego nowy styl i rozwiązania poszczególnych typów klejnotów, oparty — jak sama idea napoleońskiego państwa — na Cesarstwie Rzymskim, stał się powszechnie obowiązujący.
Charakterystyczne było wykonywanie biżuterii w zestawach jednolitych wzorniczo i materiałowo, tzw. W skład parury wchodziły: tiara, nazywana też diademem, grzebień, kolczyki, naszyjnik, dwa typy brosz — większa i mniejsza czasem jako duża: devant de corsagepasek do sukni lub sprzączka do paska, czasem bordiura rękawków, klejnociki do naszycia na nie lub na stanik sukni tzw.
Półparurę tworzył zestaw skromniejszy, ograniczający się do pojedynczych typów ozdób. Biżuterię w kompletach wykonywano już wcześniej, jednak zasadniczym novum wprowadzonym przez Nitotów była obecność w nich tiary. Tiara w ogóle stała się signum ich twórczości i stylu empire, Marie-Étienne uznał bowiem, iż była to ozdoba przynależna w starożytnym Rzymie szlachetnie urodzonym matronom.
Nóż na Szyje na - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!.
Wyjątkową rangę wśród dworskich klejnotów, noszone nadali tiarze jubilerzy Napoleona, ma ona do dziś w życiu dworów i wyższych sfer. Kilka — spośród licznie zachowanych jubilerskie realizacji Nitotów cieszy się sławą absolutnie wyjątkowych. Są to m. Kazachowie wierzą w tradycję.
Koczownicy zamieszkujący dzisiejszy Kazachstan uzupełniali swój strój narodowy biżuterią, wierząc w jej magiczną moc. Dziś, gdy o wyborze pierścionka czy bransolety decyduje moda, a nie plemienne wierzenia, wyroby z tradycyjnymi motywami wciąż cieszą się wielką popularnością Jubilerów w Kazachstanie nazywano zergerami, od perskiego słowa zar-zer, oznaczającego złoto.
Przekazywali oni swój fach z pokolenia na pokolenie. Ich rola polegała nie tylko na tworzeniu ozdób cieszących oko, ale i utrwalaniu tradycji i ludowej kultury. Rzemiosło było łącznikiem między światem materialnych przedmiotów a sferą ducha, magii i wierzeń. Amulet dla panny młodej Każda panna młoda w Kazachstanie do dziś otrzymuje w prezencie kolczyki.
Od najdawniejszych czasów traktowano je jak amulety i noszono od wczesnego dzieciństwa. W zależności od okazji wybierano na podarunek różne typy kolczyków, ale prawie zawsze były one szerokie, płaskie, wykonane ze srebra i zdobione drogocennymi kamieniami. Typowe cacko kultury ludów Kazachstanu kolczyki składają się z dwóch części — łuku w kształcie półksiężyca i niżej doczepionej części z drogocennymi kamieniami symbolizującymi słońce.
Takie połączenie — półksiężyca i słońca — oznaczało w symbolice człowieka pierwotnego połączenie dwóch energii. Półksiężyce są czasem wykonywane z drucianej siatki i ozdabiane kwiatowymi motywami. Do nich doczepiane są dzwoneczki z długim frędzlem, kołyszące się rytmicznie przy każdym ruchu właścicielki.
Ozdoba ta, znana w Kazachstanie już od setek lat, była noszona tylko przez dziewice. Starsza kobieta szyi czarcim bleziku uznana zostałaby za pozbawioną skromności. Kobiety w Kazachstanie nadal jednak lubią bogato ozdabiać sobie dłonie; chętnie noszą po parze bransolet i po kilka pierścionków na jednym palcu. Światło księżyca Od wieków niezmiennie ulubionym metalem w Kazachstanie, podobnie jak i w Polsce, jest srebro.
Dawniej wierzono, że powstaje ono za sprawą działania poświaty księżycowej i że ma wpływ na ludzkie życie.
Ludowe wierzenia wpłynęły również na popularność turkusów, które mają przynosić szczęście i krwawnika — kamienia pomyślności. W biżuterii chętnie wykorzystuje się również szmaragdy i rubiny. Gust klientów kształtują dziś światowe trendy. Społeczeństwo Kazachstanu jest dziś bardzo otwarte na światowe nowinki.
Po ulicach Ałmaty spacerują kobiety, ubrane zgodnie z najnowszą modą, ale w ich uszach kołyszą się często długie, płaskie kolczyki. Ten mariaż nowoczesności z tradycją intryguje, zachwyca i inspiruje przyjezdnych. Takie ozdoby noszono do lat Pierścienie, pozłacane srebro.
Najmniejszy z krwawnikiem XIX w. Dziś prace ówczesnych złotników są jednym z głównych przebojów aukcji. Międzywojenna biżuteria wykonana ze stopów złota z innymi metalami, które nadawały jej odpowiedni kolor, dziś pokryta jest nadającą jej duszy patyną. Szczególnie pięknie wygląda biżuteria złoto-srebrna, gdzie spatynowane na czarno srebro kontrastuje z oprawionymi w nie diamentami, a całość podbudowana jest złotem w typowym starym głębokim odcieniu.
Niepowtarzalną barwę biżuteria antykwaryczna zawdzięcza również kolorowym kamieniom — szafirom, rubinom, szmaragdom oraz emaliom. Nawet ta z dużymi kamieniami jest wyjątkowo lekka i delikatna dzięki zastosowaniu minimalnej ilości materiału niezbędnego do wykonania projektu.
Według specjalistów podróbki można poznać m. Biżuteria Art Deco sięgnęła artystycznych szczytów. Lata dwudzieste i trzydzieste to nie tylko rozwój sztuki użytkowej, ale przede wszystkim zdobniczej.
Na szyi księdza
Kobiety noszone styl życia, obcięły włosy, wyszły w świat. I chciały być piękne. Wielkie i uznane firmy jubilerskie: Van Cleef and Arples, Mauboussin, Fouquet Cartier czy Boucheron stanęły przed nowym wyzwaniem i sprostały mu. Wzorem niemieckiego kolegi po fachu — Theodora Fahrnera — rozpoczęły masową produkcję pierścionków, kolczyków, klipsów i brosz o zgeometryzowanych formach kół, kwadratów i prostokątów.
Przenikały się one czasem między sobą lub zachodziły na siebie, tworząc nieraz bardzo złożone konfiguracje. Pojawiły się też wzory orientalne, a po zamieszaniu związanym z odkryciem grobu Tutanchamona — nawet egipskie. Jubilerzy wymyślali coraz atrakcyjniejsze wzory. Łączyli kamienie szlachetne i półszlachetne, białe z kolorowymi.
Popularne stały się akwamaryny. Rosło też zapotrzebowanie na duże kamienie. Pojawiły się więc w pierścionkach cyrkony i topazy. Doceniane są również brosze wysadzane kamieniami szlachetnymi oprawionymi w srebro i złoto oraz pierścionki, będące kompozycjami dwóch różnych kamieni szlachetnych ułożonych obok siebie po skosie.
Wykonywane one były w kilku wersjach: diamentowo-szafirowej, diamentowo-perłowej, diamentowo-rubinowej oraz najrzadszej, a przez to najdroższej — diamentowo-diamentowej, w których diamenty cacko różnych kolorów. Najciekawsze, najrzadsze i zarazem najdroższe są te ostatnie. Przez kolekcjonerów ceniona jest również polska biżuteria z lat Wyroby te zyskały uznanie w całej Europie.
Zaczęto też stosować kamienie syntetyczne. Przed kupnem biżuterii Art Deco warto więc sprawdzić, z czego zostało wykonane oczko. Fascynacja barwą wymogła zastosowania materiałów wcześniej w jubilerstwie niestosowanych. Dlatego biżuteria Art Deco jest dzisiaj ceniona przede wszystkim ze względu na oryginalny projekt i wartość dekoracyjną, a nie wartość użytych w niej kamieni czy metali.
Ustalenie z czyjej pracowni on pochodził może zwielokrotnić noszone. Za sygnowane małe dzieła sztuki Cartera trzeba już wyłożyć zawrotne jubilerskie. Biżuteria antykwaryczna to nie tylko piękne i niepowtarzalne ozdoby, dodające wyjątkowości jej posiadaczowi, to również małe dzieła sztuki.
Dzieła, których na rynku nie przybędzie, a ich wielbicieli jest z roku na rok więcej. Antykwariusze nie mają więc wątpliwości, że biżuteria antykwaryczna jest znakomitą lokatą kapitału. Pierścionek — Sygnet, złoto pr. Lata Krzyżyk — białe złoto, ,1 szt. Brosza, początek XX w.
Polska, pocz. Marka Lalique to niezaprzeczalny symbol piękna i elitarnego luksusu. Imperium kryształów, biżuterii i zmysłowych perfum zamkniętych w niepowtarzalnych flakonach. Dzięki niej mieliśmy okazję poznać technikę produkcji kryształu oraz niezwykle trudne i czasochłonne procesy obróbki materiału ukochanego przez Rene LaliqueŐa.
Zaprezentowano także jeden z najokazalszych projektów syna założyciela firmy — Marca LaliqueŐa — kryształową głowę konia z roku oraz współczesne propozycje elementów dekoracyjnych, jak choćby wazon z limitowanej serii Mossi oraz ogromny kryształowy stół Cactus Z zamiłowania do eksperymentów René Lalique nie obawiał się artystycznych eksperymentów i o tym można było przekonać się, oglądając wystawę w Warszawie.
Jego secesyjna biżuteria szyi do najpiękniejszych w historii sztuki dekoracyjnej. O współpracę z artystą zabiegali najwięksi perfumiarze i giganci przemysłu motoryzacyjnego. Po dziś dzień symbolem marki jest kryształ. Satynowy, szkliście transparentny, mleczny czy barwiony, w każdej z odsłon kunsztownie ozdabia kolekcje akcesoriów wnętrzarskich, biżuterii oraz ekskluzywnych linii kosmetycznych.
Od 6 września kolekcję oglądać można w berlińskim Broehan-Museum. Natomiast od 4 października do 15 października wystawę kryształów LaliqueŐa można było obejrzeć w warszawskiej Domotece. Kuratorem z ramienia poznańskiego muzeum była Magdalena Weber — Faulhaber. Od końca XVIII wieku czasu budzenia się świadomości narodowej jubilerskie rodzaju ozdoby były formą manifestacji uczuć patriotycznych, zwłaszcza w okresach, gdy jawne okazywanie ich było zakazane.
Były także środkiem porozumienia społecznego, przez występujące na nich znaki, symbole, wizerunki wodzów cacko bohaterów, napisy i daty upamiętniające wydarzenia i rocznice. Biżuteria prezentowana na wystawie towarzyszyła przez ponad dwa stulecia wszystkim istotom momentom w historii naszego kraju, była świadectwem zmagań narodu o odzyskanie niepodległości.
Oprócz obrączki, wręczanej przez Tadeusza Kościuszkę, podziwiać można żelazne pierścienie, które — jak głosi legenda — zostały wykute szyi podków konia księcia Józefa Poniatowskiego, czy oprawne w złoto krzyżyki wykonane z gałązek olch z Olszynki Grochowskiej, a także unikatową bransoletę, należącą według tradycji do wdowy po generale Józefie Sowińskim.
Biżuteria na czas żałoby.
Przystępowanie do egzaminu krzyżówka
Z okresu żałoby narodowej, wprowadzonej po krwawym stłumieniu manifestacji, które odbywały się w Warszawie w w związku z Widniejące na nich emblematy żałobne i narodowe, przeplatają się z symbolami religijnymi oraz z symbolami nadziei na odzyskanie niepodległości. Obrączki za dary na potrzeby Legionów Polskich, pierścionki z włosia….
W kazimierskim muzeum zobaczyć można także żelazne obrączki, jakie rozdawane były w zamian za złoto i kosztowności ofiarowane na potrzeby Legionów Polskich w roku oraz pierścienie z Orłem na biało-czerwonej emalii, pochodzące z okresu II wojny światowej, a także pierścionki wyplatane z włosia, sprzedawane w okupowanej Warszawie na fundusz pomocy więźniom Pawiaka.
Wystawę zamyka biżuteria z okresu stanu wojennego, z maleńkim opornikiem, który noszony w klapie marynarki czy przypięty do swetra, niespodziewanie zaczął powszechnie pełnić funkcję biżuterii patriotycznej. Ekspozycję uzupełniają objaśnienia tekstowe przy niektórych obiektach w gablotach oraz na planszach, wydzielających przestrzenie odpowiadające poszczególnym okresom historycznym.
Nowe zabytki w Muzeum Sztuki Złotniczej Muzeum Sztuki Złotniczej niedawno powiększyło swoje zbiory o unikatowy zespół zabytków blisko narzędzi, maszyn, urządzeń, wzornikówstanowiących wyposażenie dawnego warsztatu złotniczego. Pochodzi on z pracowni, należącej od kilku pokoleń do tej samej rodziny złotników krakowskich, założonej w roku przez Wacława Głowackiego, znanego złotnika, medaliera i miłośnika Krakowa.
W skład zespołu, który muzeum nabyło od ostatniego z rodu czynnego złotnika, pana Piotra Chmielińskiego, wchodzi m. Pozyskanie tak niezwykłej kolekcji sztanc zainspirowało temat prezentowanej obecnie w kazimierskim muzeum wystawy pt. Broszka z tarczą herbową na tle skrzyżowanych ponopli.
Jedna ze sztanc używanych do wyrobu biżuterii, pochodząca z zakupionej przez muzeum w Kazimierzu kolekcji Piotra Chmielińskiego.
Godło Rzeczypospolitej Obojga Narodów pojawia się na wielu prezentowanych na wystawie przedmiotach Żelazne obrączki, jakimi honorowano darczyńców Legionów Polskich we Włoszech. Prezentowane jubilerskie wystawie eksponaty pochodzą z Muzeum Historycznego m. Co tydzień od 2 września jedna z osób zwiedzających placówki Muzeum Historycznego Miasta Gdańska zostanie zaproszona wraz z osobą towarzyszącą na poranną ucztę w dawnym stylu na przedprożu sławnej gdańskiej kamienicy Uphagena.
Na wystawie w Domu Uphagena można zobaczyć świeckie srebra stołowe używane w Gdańsku w XVIII oraz początkach XIX wieku — łącznie ponad obiektów pochodzących ze zbiorów polskich 29 placówek muzealnych z całej Polski. Eksponowane są wyroby produkcji miejscowej, jak i te sprowadzane do Gdańska z Berlina, Wrocławia, Poznania, Królewca oraz innych mniejszych ośrodków produkcyjnych Prus Królewskich.
Na wystawie można obejrzeć nigdy dotąd niewystawiane cacko wazy do zupy sprzed trzystu lat, kandelabry, kunsztownie zdobione cukiernice, mydelniczki i puderniczki, a nawet srebrne zastawy Czartoryskich i Sapiehów. W ramach ekspozycji widzowie mogą także podziwiać inne srebrne nakrycia stołowe: sosjerki, talerze, półmiski, sztućce, sztućce środka stołu i półmiskowe, komplety do przypraw, cukiernice, dzbanki herbaciane, kawowe i czekoladowe, kufle i filiżanki, szczypce do cukru, lichtarze i świeczniki, tace, lustra i przybory toaletowe.
Ekspozycję dopełniają naczynia porcelanowe i fajansowe, chłodziarki do win, a także stoły, stoły-pomocniki oraz meble siedziskowe. Gdańskie wyroby rzemiosła artystycznego cieszą się w Europie zasłużonym i stałym zainteresowaniem, dlatego wystawa przeznaczona jest dla zróżnicowanej pod względem wykształcenia i wieku grupy widzów.
Ważną cechą jest jej dydaktyczny charakter — towarzyszące ekspozycji wydawnictwa i gry skierowane będą nawet do dzieci. Zwiedzający noszone zapoznać się nie tylko z wyrobami rzemiosła artystycznego, ale także poznać funkcje przedmiotów — często już dziś zapomniane i sposoby aranżacji stołu w XVIII i początkach XIX wieku.
Tak powstała kolekcja Metamorphosis zawierająca 20 unikatów, jakie stanowią innowacyjne opcje dla nowej biżuterii. Klejnoty mogą być demontowane szyi łączone, stanowiąc niezwykle oryginalne a zarazem praktyczne komplety. Warto zatem przetrzepać babcine zakamarki, a nawet te rodziców jeszcze z lat 60tych czy 70tych, kiedy to powstawało wiele naprawdę ciekawych i oryginalnych detali Koronkowa robota splotów w srebrze, misterne plecionki w jakich jubiler osadził przepiękny kamień wielkości przepiórczego jajka Naszyjnik bezpiecznie zapakowany.
Bardzo dziękuję. Teraz komplet jest bardzo atrakcyjny. Dziękuję bardzo. Naszyjnik jest super.
Na szyi wierzącego krzyżówka
Zawsze byłam zwolenniczką srebra. Dlatego miałam wątpliwości co do miedzi ale zupełnie niepotrzebnie. Polecam i dziękuję. Kontakt z twórcą bardzo miły i profesjonalny. Polecam gorąco. Ładnie prezentuje się na szyi. Dziękuję za szybką realizację. Najpierw zakupiłam piękne antyczne kolczyki, a potem zamówiłam do kompletu bransoletkę i jestem zachwycona!
Pasuje prawie do każdego koloru ubrania, na każdym tle prezentuje się inaczej, uroczo dynda. Już go polubiłam. Polecam twórcę! Bardzo dziękuję i pozdrawiam! Samo patrzenie budzi radość.
NOSZONA NA SZYI - 5 - 8 liter - Hasło do krzyżówki
Pięknie się prezentuje! Tym razem piękna, srebra plecionka z kamieniem. Bardzo oryginalna, pięknie wykonana. Dziękuję i polecam. Noszenie go to przyjemność. Polecam Twórcę. Bardzo dziękuję! Bardzo dziękuję i polecam! Bardzo klimatyczna, zdjęcia nie oddają uroku miedzi i zielono-niebieskich kamieni.
Kontakt z Panią Mają bardzo miły i profesjonalny,zaskoczyły mnie wariantowe propozycje kolczyków do wyboru. Wysyłka ekspresowa. Gorąco polecam! Bardzo ładna! Śliczny, chyba nie ostatni. Ekspresowa wysyłka. Realizacja zamówienia bez zastrzeżeń. Dotarł zgodnie z oczekiwaniem. Jest śliczny!!! Im bliżej środka naszyjnika, tym paciorki były większe, dochodzące w centrum do 3 cm średnicy, w kształcie spłaszczonych kul 8.
Największe środkowe paciorki musiały zawierać "wścibki" - tak Kurpie określali inkluzje. Określenie "wścibki" lub ścibki" wywodzi się od "wścibić się" - wejść w obce miejsce. Jak podaje Chętnik, "według opowiadań nazwa "ścibek" powstała stąd, że gdy Kurpie siedzieli w swych osadach leśnych, często zbiegali w ich puszczę różni ludzie nie swoi, czasem przestępcy lub szukający swobody zbiegowie.
Ludzie ci, nie mając własnych siedzib, "wścibiali się" między Kurpi i z czasem pozostawali na zawsze" 9. Koralik ze "wścibkiem" traktowany był jak cacko przynoszący szczęście i powodzenie jubilerskie właścicielce. Na zamówienie wykonywano kałamarze i zestawy przyborów na biurko.
Taki komplet otrzymał w prezencie Józef Ignacy Kraszewski z okazji jubileuszu lecia pracy twórczej w r. Podobny kałamarz ofiarowano Henrykowi Sienkiewiczowi, gdy w r. W r. Na niecodzienny pomysł wpadł na kilka lat przed I wojną światową ksiądz Tomkiewicz z parafii w Małym Płocku.
Zebrane w kościele kawałki bursztynu kazał oczyścić, wypolerować oraz posegregować według wymiarów. Nieznany bursztyniarz zrobił z nich dwa żyrandole kościelne do świec, przy czym średnica największego koła wynosiła około metra 15 ; spłonęły one w r. Bursztyn był darem natury, który w kurpiowskich wioskach towarzyszył wszystkim ludzkim troskom i radościom.
Nie od razu pozbywali się Kurpie wykopanego czy noszone w wodzie szyi błocie bursztynu, szczególnie w większych bryłach. Chowali go na czarną godzinę, "na pilną potrzebę" czy też na korale dla córki. Bursztyn "posagowy" był okazały; takie największe bryłki otrzymywały córki w dniu swego wesela.
Bursztynowymi bryłkami, a później także toczonymi bursztynami płacono w okresach kryzysu, gdy inny pieniądz tracił wartość nabywczą. Czasami wyrobami z bursztynu ozdabiano wnętrza chat. U powały wieszano bursztynowy kierec - ozdobę w kształcie stożka - lub bursztynowy pająk składający się z ośmiu sznurów bursztynowych, każdy długości około cm, złączonych jednym dużym przezroczystym paciorem.
Kierec wykonywano z bryłek bursztynu, słomy i szyszek sosnowych.